piątek, 1 maja 2015

Maju, miń nam szybko i bezboleśnie

Majówka a ja tu wam będę smęcić.
Że kolejny miesiąc się zaczął, fakturka za prąd zalega w skrzynce, a to gaz wypadałoby opłacić.
Czynsz też nie ominie nas. 
Tak więc kolejny miesiąc uczenia się tego życia.
Jak co miesiąc spędzę jeden dzień przed kalkulatorem i laptopem żeby przelać kasę w ręce tych ZŁODZIEI ;p 

Niedługo wybory. Tak bardzo chciałabym żeby coś się tutaj zmieniło.
Żebyśmy pracowali za godziwe pieniądze, żebyśmy mogli dawać naszym dzieciom dobry start w życie.
Przecież nie chcemy dużo.
Chcemy żeby starczało nam na nieluksusowe wakacje raz w roku, kilka par butów i spodni. 
Chcemy być najedzeni i wiecznie szczęśliwi.
Chcemy żeby nasze życie nie musiało kręcić się wokół pieniędzy.

Mam nadzieję, że kiedyś wszystko się zmieni. Jednak czy tak będzie? 
Czas, zdecyduje bezlitosny czas. 


Jutro rano na obrotach.
Wstaję i jadę do pracy.
Oh, nawet nie wiecie jak w tym miesiącu te pieniądze się przydają :D
Nie wiem czemu ale ciągle coś wpada mi w oko, ciągle coś się psuje i kończy... grrrr

A dziś spędziliśmy przemiły dzien u znajomych.
Brzuch mnie boli od śmiechu.











Paula zadowolona śpi, 
matka zmęczona już prawie śpi. 

życzę Wam miłej majówki, życzcie mi pracowitej



ps. strzelanie min to moja pasja.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Masz aparat na zębach??

karolina pisze...

tak, mam