piątek, 28 sierpnia 2015

Czy jest dobry czas na zostanie mamą?

Dobry dzień, dzień dobry !

Od wczoraj ta myśl mi się kręci w głowie. 
Dzięki Angeli, która jakoś tak mi ją podsunęła. 


Myślę i myślę, ciągle kręcę się po temacie drugiego dziecka. 
Nie wiem. Niby jakiś czas temu wydawało się to takie proste. 
Rachu ciachu i po strachu. Półtora roku różnicy między dziećmi, idealnie.
Ubranka nie wychodzą z mody, jest się ciągle w temacie. 
Nie zapomniałabym którą stroną ubrać pampersa, czy też w jakiej proporcji robić mleko.
Jednak mija czas i zaczynam uświadamiać sobie, że Paula jest taką kombinatorką..
Nie daje mi zjeść śniadania, dziś np wysmarowała stół kawą- nie było mnie 20 sekund-więc jak tutaj drugie dziecko. Zupełnie bezbronne? 
To byłby kosmos, cyrk na kółkach. 

Paula urodziła się jak miałam 20 lat. 
Młoda? hm, z perspektywy czasu nie wyobrażam sobie być mamą trzydziestką czy czterdziestką.
Oczywiście nic mi do nich. Każdy ma prawo decydować o swoim życiu.
Ja obawiam się, że nie chciałoby mi się potem.
Przywykłabym do wygodnego życia, bez trosk,
Pewnie kupiłabym sobie gromadkę psów i jedynym zmartwieniem byłoby 
poranne nasypywanie karmy oraz coroczne szczepienie na wściekliznę.


Teraz mam Paulę. 
Setki spraw na głowę, wydatki, sprzątanie razy milion.
I czy to był dobry czas?
Tak.
Musiałam zmienić swoje plany. Czy na gorsze? Myślę, że nie.
Jestem przekonana, że wszystko poszło w dobrym kierunku.
Nie wiem jednak kiedy stwierdzę, że jest dobra pora na prezent dla Pauli, 
na siostrę lub brata. 
Jestem przekonana, że to będzie dobry czas.
Mimo wszystko :)





Jednak czy nie byłoby fajnie przeżyć to wszystko jeszcze raz? 

czwartek, 27 sierpnia 2015

jesienne przygotowania panny P.

Zabieram się od samego rana do napisania tego postu. 
Nie jest łatwo. Fakt, że S ma dziś wolne również mi nie ułatwia.
On jest ten dobry tata, co pozwala na wszystko. 
Jedno szczęście, że zaczął już zauważać, że nie powinno się dawać dziecku ,,na wolę".


A więc ruszamy z tematem.
Ja, Karolina Adamkiewicz, oświadczam, iż jestem nałogową zakupoholiczką, zaroholiczką, HaeMoholiczką i wiele wiele innoholiczką, mam nadzieję, że tym postem nie wywołam w Was tych samych niepożądanych zjawisk.

Zaczęłyśmy z Paulą kompletowanie jakoś z końcem lipca.
I ciągle mi mało. 
Ciągle, ciągle. 
Przygotowałam nawet dla Was fotki. 
Postaram się Wam wszystkie opisać. Co, gdzie, jak. Nie koniecznie za ile. 
nie każdy musi to wiedzieć :P 

jestem obecnie na etapie - odrzucania różu , jednak gdzieś zawsze we mnie siedzi.
Chyba pora na drugie dziecko, ale o tym kiedy indziej. 





Płaszczyk: mayoral
komin: Reserved
buty: Emel
Czapa: bezimienna 


coś na sportowo też musi być, prawda.
Trampki: conversy, upolowane w lumpku za całę 30 zł, jeszcze na nas duże 
bluza: Zara
dresy: Zara


Militarny styl panny P, czyli jak być jak tatuś 
koszula: Zara
spodnie:Zara
opaska: h&m
komin: Reserved


Nasz nowy ulubiony kolor
Bluza z koronką : Zara
buty: Zara ( ileż ja się ich naszukałam) 

Bluza : Reserved 
leggi: Zara
Opaska: Reserved

koszula: Zara, długo się nad nią zastanawiałam, to był dobry wybór, całe 19,90 na wyprzedaży - robi wow
buty: Zara
spodnie: Zara - hitowe, wyglądają jak jeansy, są miękkie jak dres


Zwierzęcy azyl Pauli
Leggi w ,,pedobira" Zara
Buty: Zara- na farcie kupione na wyprzedaży 
Bluzki: Zara

najlepsza opcja moim zdaniem.
bluza Lisek: Zara
leggi: Zara 
bluzka: Zara








moje ukochane :D

Kurteczka: Reserved 
spodnie: h&m 
komin: Reserved

kurteczka: F&F
opaska: bezimienna
sweterek: h&m

misiek: F&F
koszula: Zara
spodnie: F&F
buty: Zara


To by było na tyle,

Póki co nie zdradzamy się dalej, będziemy miały jeszcze wiele okazji. 


Ps. ja jeszcze dziś skaczę z radości ,
ale buty póki co stoją jako ozdoba. Żal mi ubierać 





wtorek, 25 sierpnia 2015

.

Dwa tygodnie temu stuknął nam roczek.
Dziś mija rok kiedy odeszła moja babcia, mama mojej mamy.
I już od roku wiem, ze nikt nie ugotuje mi tak pysznej zupy mlecznej,
nikt nie poda do niej zasmażanych ziemniaków.
Nikt mi nie opowie o okupacji, o zastrzelonym bracie...

To takie przykre, że już ich nie ma.


Pozostają nam tylko wspomnienia...


chciałabym tutaj wrócić i być systematyczna. 
Ogarnąć to w każdym calu. 


jest tu w ogóle ktoś?
jesteście ZA?